Dwa i pół roku miała trwać adopcja. Minęło pół roku. I dalej słyszymy, że jeszcze dwa i pół roku... Zapowiada się wyjątkowo długie dwa i pół roku...
Miałam spotkanie indywidualne. Jesteśmy na dobrej drodze, ale czeka mnie terapia. Dla zdrowia wszystkich. Przeczekam do końca sesji i się zapiszę. Może faktycznie pomoże mi wszystko poukładać... dziś dusza płacze, choć na zewnątrz wyleciało mało łez.
Czekamy na Ciebie, Maleństwo...
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
Żeby minęło jak najszyciej!
Strasznie rzadko piszesz, wiesz? Za rzadko...
Post a Comment