...i znowu rozstanie. Tym razem z Tolkiem. Jutro wylatujemy na 6 dni. Wracamy w Tolkowe urodziny. Zdycham ze strachu - jak Antolek to zniesie, jak ja wytrzymam. Tatolek też przejęty, ale udaje macho. Będzie bez telefonów, bez maili, bez kontaktu. Hardcore.
3 comments:
miłego wyjazdu i szybkiego powortu życzę
i widzisz, jak zleciało... to już dziś :)
oo, ktoś tu jeszcze zagląda!!
Dłużyło się niemiłosiernie.
Ja odchorowałam fizycznie, Antoś - psychicznie. Za wcześnie jeszcze na nasze rozstania.
Post a Comment