... chyba jestem już z "innych czasów". Za moich czasów jak ktoś dawał słowo - czegoś się podjął, coś obiecał, to już nie trzeba było potwierdzać, dopytywać czy aby na pewno, sprawdzać czy coś się nie zmieniło.
A teraz... teraz jestem traktowana jak dinozaur, bo:
- wymagam od facetów bycia męskimi, od kobiet - kobiecymi,
- bo daje dzieciom prawo do bycia dzieckiem,
- bo jak obiecuję, to dotrzymuję.
Może to ja jestem jakaś dziwna??
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
nie jesteś - a jeśli jesteś, to ja też ;)
Post a Comment