Tolek i MaTolek

Tolek i MaTolek

Friday, November 7, 2008

poranki

Z utęsknieniem wspominam dawne poranki - budziłam się, kiedy się wyspałam, kiedy miałam siłę otworzyć oko. Brałam kąpiel, wypijałam kawę. To se ne wrati, ale marzy mi się taki choćby połowiczny powrót....
Teraz, prawie co rano, budzą nas wszystkich wrzaski sąsiadów. Tolek - niewyspany tak jak i my - odstawia poranny cyrk "tego nie chce", "tego nie zrobię", "nie podoba mi się to". Wszyscy startujemy z podwyższonym ciśnieniem... oby w nowym mieszkanku było.... ciszej.

No comments: