Tolek i MaTolek

Tolek i MaTolek

Thursday, November 6, 2008

student vs. studia

Mam w tym roku beznadziejny plan, według mnie - nie szanujący studenta i przez to w ogóle odechciało mi się studiować. "Odbębniam" to co muszę i nie robię nic więcej, niż trzeba. Smutne takie studiowanie. Co najgorsze - nie zostawiono nam czasu na zajęcie się magisterkami. Nie bardzo umiem to w tej chwili połączyć z pracą, dzieckiem, domem i budującym się mieszkaniem.
Mam po 8-10h wykładów w sobotę i w niedzielę. Właściwie na żadnym z przedmiotów nie ma niczego, co się przyda w życiu. Trzy z nich miałam już w czasie studiów, ale nazywały się trochę inaczej i muszę wałkować to samo od nowa. Nie ma kiedy iść do biblioteki, kiedy odpocząć, kiedy podyskutować z promotorem.
Oby do czerwca, oby z sukcesem...

No comments: