Ogladalismy wczoraj "cast away". Film, w ktorym Tom Hanks przez cztery lata walczyl z samotnoscia i przeciwnosciami losu na bezludej wyspie. Ale najbardziej samotny okazal sie jak juz zostal odnaleziony; jak okazalo sie, ze Ci, do ktorych najbardziej tesknil maja juz swoje, nowe zycie.
Mam nadzieje, ze nie czeka nas to po powrocie do wytesknionej Polski, do Przyjaciol i Rodziny.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment